Niekomercyjny

KRĘSKO. Grodzisko średniowieczne. W pradolinie Odry

Kręsko to teraz cześć Brzegu Dolnego. Ten stan trwa już od bardzo dawna. Miasto, które najsampierw było wsią, w czasie kiedy zaczynało ewoluować, wchłaniało pobliskie sioła. Na te okoliczność załapało się również Kręsko…

Kręsko. Grodzisko średniowieczne

To tyle jeżeli chodzi o powinowactwa pomiędzy tymi dwoma ongiś niezależnymi od siebie miejscowościami. O Brzegu Dolnym na naszym blogu znajdziecie dwa wpisy, tak więc jeżeli kogoś temat roznamiętnił, ma się czym u nas zaspokoić…

Za Wielką Rzeką…

Nie mieszkam blisko tego miasta, jednak często tam bywam. Uwielbiam tereny za Wielką Rzeką. Teraz, kiedy są one tak łatwo dostępne dzięki Mostowi Wolności, droga nie stanowi problemu. Na drugim brzegu Odry spotkały mnie niezwykłe przygody z historią. Opisałam je wszystkie, a opowieści moje stały się dla wielu z Was inspiracją do nieustannego wędrowania po Dolnym Śląsku.

Kręsko. Grodzisko średniowieczne

Pierwszy raz kontakt z grodziskiem średniowiecznym w Kręsku miałam podczas wyprawy rowerowej do Wałów. Wtedy nie miałam pojęcia, że mijam obojętnie tak cenne stanowisko archeologiczne. Po prostu nie wiedziałam, że tam jest. W wędrówce tej towarzyszył mi Sławek. Obiecaliśmy sobie potem, kiedy zorientowaliśmy się co przegapiliśmy, że powrócimy tam i razem zrobimy archiwum z tego miejsca. Jednak Sławek mnie zdradził i pojechał do Kręska beze mnie. Powiedział mi o tym przy pomniku sędziego Maxa Goldberga, podczas innej wyprawy. Ciężko było mu to wyznać, a ja nie przyjęłam tego beznamiętnie. Od tego czasu Kręsko było nieustannie na celowniku NW. Jednak nie układało się…

Kręsko. Grodzisko średniowieczne

Kręsko. Grodzisko średniowieczne

Podejmowałam próby wybrania się do tego stanowiska archeologicznego, ale za każdym razem plan brał w łeb. Ostatecznie zaczęłam przesuwać ten temat w czasie, uznając, że pora zielona nie będzie sprzyjała lustracji terenu. Nie byłam tam, ale po wizycie Sławka mogłam zorientować się z czym mam do czynienia. Widziałam jego fotografie, oglądałam teren na mapie. To dżungla dolnośląska. On sam odradzał mi podejmowania tego tematu o tej porze roku. Jednak któregoś letniego dnia do domu na weekend przyjechała Ines, a wraz z nią Daniel. Wtedy dostałam zadanie wymyślenia celu dla ciekawej wędrówki. To był idealny moment, żeby zdobyć materiał do tego wpisu. Kręsko i grodzisko średniowieczne zainteresowało wszystkich Nieustannych…

Kręsko. Grodzisko średniowieczne

W pradolinie Odry

Zacznę od tego, że grodziska są przeważnie trudnym tematem, zwłaszcza te zaniedbane. Opisałam już kilka takich miejsc i wiem, jak ciężko jest znaleźć jakiekolwiek informacje. Kręsko jest niezwykłe, ponieważ na terenie grodziska znajdują się relikty dawnych zabudowań. I to nie tylko kilka cegieł, ale konkretne kawałki murów i widoczne podziemia.

Kręsko. Grodzisko średniowieczne

To fantastyczne stanowisko archeologiczne, które ma w swojej historii znaleziska solidnie lokujące go na osi czasu. Miejsce cenne historycznie z pozostałościami po warownym jego przeznaczeniu.

Kręsko. Grodzisko średniowieczne

Prawdziwy skarb, który guzik kogokolwiek obchodzi. Stożek jest zarośnięty, niezabezpieczony, na jego terenie stoją dwie tablice, już też zabytkowe, na których jeszcze można przeczytać, z czym wędrowiec ma tam do czynienia.

Kręsko. Grodzisko średniowieczne

Poza tym busz, grobla, dobrze widoczna fosa, spore fragmenty murów obronnych. Podziemia, do których wcisnąć się nie da. To naprawdę niemały kawałek wypiętrzenia. Mógłby stać tam zamek, albo przynajmniej wieża obronno-mieszkalna, tym bardziej, że przy warowni znajdowało się też podgrodzie.

 Grodzisko średniowieczne

Teraz wszystko to wygląda jak kawałek lasu, ale ongiś nie rosły tam drzewa. Wzgórze widoczne było z każdej strony, a na nim mury fortu. Całość otaczała mokra fosa. Do dziś w miejscu podgrodzia znajduje się podmokła łąka.

 Grodzisko średniowieczne

Grodzisko leży blisko Odry

Nie było więc większego problemu z zasilaniem fosy, która najprawdopodobniej w większości stanowiła twór naturalny. Fort położony był w pradolinie Odry, otaczały go mokradła. W 1980 roku, pewien archeolog, Henryk Pokora, opisał to miejsce, a dane zachowały się w Informatorze Archeologicznym z okresu, kiedy Kręsko należało do gminy Brzeg Dolny i województwa wrocławskiego. Domyślam się, że to ostatni czas, kiedy ktokolwiek zajmował się historią tego motte.

 Grodzisko średniowieczne

Ponad czterdzieści lat temu stworzono tam stanowisko archeologiczne i obiecano, że prace będą kontynuowane. Niestety tak się nie stało. Jednak pomimo wszystko, dzięki temu, że Pokora prowadził tam badania, dzisiaj cokolwiek wiemy o tym miejscu. To nie jest takie proste, że to grodzisko średniowieczne z XIII – XIV wieku. Tam mamy do czynienia z grodem z VIII – IX stulecia i z XIV- XV. Napis na tablicy jest taki, jak na wszystkich innych w podobnych miejscach. To była chyba taka standardowa, uniwersalna produkcja.

 Grodzisko średniowieczne

Na każdym w ten sposób oznaczonym grodzisku z tego terenu jest info, że to XIII – XIV stulecie. To bardzo sprytne i wygodne. Jednak Kręsko opowiada dzieje z różnych czasów. Podobnie jest z pobliskim stożkiem w Wałach, do których z Kręska w linii prostej to tylko kilometr. Te grodziska położone były niedaleko siebie. Przy Odrze znajdowało się takie jedno obok drugiego, na tyle blisko, żeby porozumiewać się ze sobą choćby znakami świetlnymi. Wiem o grodzisku w Urazie, na którym ostatecznie stanął zamek, Wałach, Pogolewie Małym, ale o ilu nie wiem na tym fragmencie rzeki?

 Grodzisko średniowieczne

Kręsko. Latka lecą…

Grodzisko w pewnym momencie w dziejach, swój centralny punkt miało na wzniesieniu, a u stóp jego rozciągało się podgrodzie, które zajmowało plac wielkości około 1,5 ha. Cały ten majdan okalały bagna, albo łąki podmokłe, jak zwał tak zwał. W czasach, kiedy prowadzono tam badania, na terenie podgrodzia odkryto obiekty ziemne. Domostwa z pomieszczeniami gospodarczymi. Niektóre z tych ziemianek pochodziły z czasów wpływów rzymskich, a reszta to wczesne średniowiecze.

 Grodzisko średniowieczne

Podczas prac archeologicznych ustalono, że podgrodzie również okalała fosa. Znaleziono tam części drewniane konstrukcji mostu, który łączył grodzisko ze światem. Z czasów późnego średniowiecza w Kręsku znaleziono fragmenty ceramiki. Archeolodzy uznali, że to jest ten moment w historii, kiedy powstał tam stożek, na którym wybudowano zamek albo wieżę obronną. Resztki po tym wydarzeniu można do dziś oglądać.

 Grodzisko średniowieczne

Wynika z tego, że podgrodzie było najpierw. Fort się rozbudowywał. Na mapach niemieckich z XIX i XX stulecia gród stożkowaty jest wyraźnie zaznaczony, jednak nie tak specyficznie jak inne grodziska. Wówczas już zapewne został przerobiony na coś dominialnego. Teren dawnej fortecy leżał naprzeciwko majątku ziemskiego z dworem. Na starych mapach widać wyraźnie dwa budynki, po których zostały gruzy. Jeden na szczycie wzniesienia, drugi na podgrodziu. Grodzisko mogło już wtedy stać się miejscem pochówków jaśniepaństwa albo terenem pomnikowym. Naprawdę dużo na to wskazuje…

 Grodzisko średniowieczne

Kręsko. Buszowanie po ruinach

W miejscach grodzisk, które udało mi się namierzyć zastawałam najróżniejsze ewolucje. Widziałam na stożkach cmentarze dworskie, pomniki wojenne Prusaków, lodownie pałacowe. Kręsko mogło mieć podobną historię, zwłaszcza, że natrafiłam tam na fragment budowli, która została ponumerowana. Tak czyniono, kiedy tworzono wspomniane wcześniej obiekty.

 Grodzisko średniowieczne

Dlatego stwierdzam, że moja teoria nie jest wykluczona. Wystarczy spojrzeć na starą mapę, żeby zauważyć, że gródek został wchłonięty przez dom pański. Wspiera to założenie fakt, że nigdzie dookoła nie widać parku dominialnego.

 Grodzisko średniowieczne

Wdrapaliśmy się tam po skarpie. Potem wleźliśmy w busz. Frutek nie dawał rady, trzeba było go chwilami nosić na rękach. Roślinność rwała mi włosy, oplatała nogi. Udało nam się trafić na groblę.

 Grodzisko średniowieczne

Przeszliśmy po niej, wcześniej przystawiając przy opisywanej wyżej płycie informacyjnej. Na drugim końcu wzgórza ujrzałam ruiny. I wtedy się zaczęło! Dostałam zawrotów głowy. Machałam rękami i przemawiałam, że tutaj i tutaj było to i to … Kiedy zaczęłam tracić równowagę i oddech, Ines z Danielem zaczęli mnie przywoływać do pionu. Działy się ze mną bardzo niebezpieczne rzeczy i dobrze się stało, że nie pojechałam tam sama. W takich okolicznościach potrafię się zatracić. Nie mam kontroli nad emocjami. Coś pali mnie od środka. Motyle się budzą w brzuchu moim i szaleją. Zobaczyłam to wszystko oczami wyobraźni i sfisiowałam z wrażenia.

 Grodzisko średniowieczne

Dziki w forcie Kręsko nad Odrą

Teren jest trudny. Łatwo spaść z przepaści wprost do fosy, która wcale nie jest sucha tak do końca. Resztki murów obronnych i ciasne przejście do piwnicy działały jak wehikuł czasu.

 Grodzisko średniowieczne

Oglądałam kamienie. Dotykałam ich. Cegły choć leciwe, to niechętnie się kruszyły. Z pierwotnego obiektu na wzgórzu zapewne zostało mniej, niż widać to teraz. Jeżeli był wykorzystywany przez Prusaków do innych celów, przebudowywano go i restaurowano. Może nikt już nie pamięta co tam stało po wojnie.

 Grodzisko średniowieczne

Ja tego nie wiem, ale może kiedy treść ta ukaże się na blogu, znajdzie się ktoś, kto ma jakieś informacje w tym temacie. Osobiście stawiam na mauzoleum, zwłaszcza że posadzono tam drzewa bardzo symetrycznie, a pnie ich otulają bluszcze.

 Grodzisko średniowieczne

Do tego stan ruin daje do myślenia. Nigdzie tak po wojnie nie kopano namiętnie, jak na cmentarzach. Lustracja tego miejsca zmuszała do wielkiego skupienia.

 Grodzisko średniowieczne

Schodzenie do fosy, a potem wspinanie się na szczyt stożka nie było sielankowym spacerkiem. Tam można porządnie się poturbować, skręcić nogę albo wpaść na dzika. W kniejach buszowało ich kilka. Nic dziwnego. Gęstwina, odludzie i bliskość rzeki…

Odra

Może dla kogoś to tylko kupa krzaków na niewielkim wzgórzu, ale dla mnie to prawdziwy dolnośląski full wypas. Lepszego celu do wędrowania nie mogłabym sobie wymarzyć. Jedynie czego mi tam brakowało, to nazwiska. Nie dotarłam do żadnego rycerza, woja albo kasztelana, którego mogłabym tu przedstawić. Marzyło mi się, że znajdę tam jakąś legendę, albo prawdziwą historię, która powaliłaby mnie na kolana. Jednak nic z tych rzeczy, grodzisko średniowieczne Kręsko jest tak nieznane w świecie, że bardziej się już nie da…

Czy wiesz drogi Czytelniku/Czytelniczko, że autorki bloga Nieustanne Wędrowanie są również autorkami książek? Poniżej zostawiamy Wam informację na ten temat!

Artykuł zawiera autoreklamę

Co o tym sądzisz?

Ekscytujące!
51
OK
18
Kocham to!
14
Nie mam pewności
0
Takie sobie
1
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Waldemar

Wieść gminna niesie że na Grodzisku przed wojną była leśniczówka lub domek myśliwski

Grzegorz

Tyle razy tamtędy przejeżdżałem i nie wiedziałem że coś tam jest
, muszę tam zajrzeć, dzięki za inspirację

Andrzej

Byłem tam dzisiaj, Zważywszy na porę roku, roślinność nie przeszkadzała w penetracji. Wały grodziska, tego pierwotnego z VIII wieku, są dobrze rozpoznawalne. Otwarte w kierunku polderu. Wyrażnie widać też, że ruiny późniejszej wieży warownej na najwyższym odcinku wału (czyli od strony Odry) był w historii przedwojennej użytkowany. Na polderze tuż za strugą spory głaz narzutowy. W niecce grodu znalazłem kawałek naczynia ceramicznego. Wydaje mi się, że pierwszy gród leżał bezpośrednio nad rozlewiskiem Odry, w miejscu gdzie uchodziła do niej struga Lutynia. Podobne założenie jak gród na Wałach Śl. nad strugą Jodłówjka i na Warzyniu Starym w miejscu starego kościoła. (Warzyń to raczej Waryń – miejsce obwarowane,słowiańskie War/grodzisko). W Pogalewie struga Barłożna. w Urazie – Młynówka Jeżeli założy się, niebezpodstawnie, że poziom ówczesnej Odry byl może 5 metrów wyższy, to może tu chodzić o rzeczne, chronione przystanie.

Kategoria:Niekomercyjny

0 %