Lifestyle

Piątka dla psiaka!

Nasz kochany Pan Frutkowski był prawdziwym indywidualistą. Jego charakter bywał trudny, wymagania spore, a i zdrowie nie zawsze dopisywało. Miał za to prawdziwą, kochającą rodzinę, a tym samym opiekę, jaka należy się każdemu psu. Niestety nie wszystkie czworonogi mają tyle szczęścia, dlatego postanowiliśmy pomóc tym, które czekają na swój dom. Na tyle, na ile możemy – dlatego właśnie chcemy przybić „piątkę” z psiakami :)

Pan Frutkowski czuwa zza Tęczowego Mostu i pilnuje interesów swoich pobratymców!

Każdy egzemplarz książki to „Piątka dla psiaka”

Od pierwszego dnia przedsprzedaży, równo przez 12 miesięcy, 5 złotych z każdego sprzedanego na naszej stronie egzemplarza książki „Frutkowskiego rozmowy, kurna, co nie?”, powędruje do wybranych fundacji, które zajmują się ratowaniem psów i opieką nad nimi.

Każdy sprzedany do końca maja 2025 egzemplarz książki to pięć złotych przelane na konto fundacji pomagającej pieskom.

Przy okazji będziemy Wam, Drodzy Czytelnicy Nieustannego Wędrowania, za pomocą naszych social mediów, a czasem również bloga, przedstawiać sylwetki konkretnych piesków, które otrzymają takie wsparcie. Chcielibyśmy, aby były to stworzenia mogące liczyć na adopcję i nowy dom. Zbierane „piątki” mają im pomóc tu i teraz – z przeznaczeniem na karmę, leki i smaczki – ale chcemy też w dobry sposób spożytkować nasz zasięg w internecie i być może tym przyczynić się do odmiany losu tych psiaków. Widzicie u nas post? Podajcie dalej, być może to pierwszy krok do adopcji!

Książkę kupisz TYLKO w naszym sklepie

Frutek przez całe swoje życie miał wiele przygód. Całe szczęście większość z nich udało się spisać. Niektóre nawet w formie dialogu… tak, właśnie tak! Dzięki tej książce dowiesz się, jak to jest mieć psa. I jak bardzo trudno jest pożegnać przyjaciela.

Książka „Frutkowskiego rozmowy, kurna, co nie?”

69,00 

Wysyłka w 24 godziny! Koszt dostawy do automatu paczkowego lub kurierem: 6 zł! Piątka dla psiaka – 5 zł ze sprzedaży każdego egzemplarza przekazujemy dla pieska czekającego na adopcję.

32 w magazynie

Kategoria:

Co 100 sprzedanych egzemplarzy zmiana warty

Żeby jeszcze szerzej rozwinąć akcję „Piątka dla psiaka”, oprócz wspierania konkretnych zwierząt, które chcemy Wam przedstawić z imienia i usposobienia, będziemy co pewien czas zmieniać „piątkarza”. Plan jest taki, żebyście co 100 sprzedanych egzemplarzy poznali nowego podopiecznego. Dlatego jeśli nasza książka się spodoba i pojawi się chęć ponownego jej zakupu (np. na prezent!), to my również przekażemy piątkę dla psiaka, prawdopodobnie innego, niż poprzednio.

Pierwszy przelew za nami, dzięki Wam!

W przedsprzedaży sprzedaliśmy równo 200 egzemplarzy. To dało 1000 zł, które przelaliśmy na konto Fundacji:

Poznajcie numer jeden. Oto Gwidon

Ze względu na niespożyte siły i wręcz „sportowe” zacięcie, czasem mawiają na niego Bidon. Też fajnie, prawda? Gwidon został uwolniony z łańcucha i w dobrym miejscu, u Matuzalków, poczekał na swój dom. Tak się złożyło, że już w trakcie prowadzonej przez nas przedsprzedaży znalazł dla siebie nowe, dobre miejsce. Cieszymy się niesamowicie!

Gwidon już ma dom! Hura! :)

Azorek nie miał tyle szczęścia…

Lat pięć i przybywa. Nauczył się już, że w wielu przypadkach trzeba być cierpliwym. Chętnie chodzi na spacery, jest wesoły, przyjacielski. Nie ma problemów z niszczeniem rzeczy wokół siebie, to mądry i dobrze wychowany pies. Podczas przedsprzedaży naszej książki trafił do nowego miejsca, ale… osoba, która go wzięła nie była jednak gotowa na psa w domu. To jak jest z tą cierpliwością, kiedy ona się kończy?

Wierzymy, że Azor zostanie najlepszym kompanem i znajdzie bratnią duszę!

Jeśli czujesz się na siłach dać miejsce w swoim domu temu radosnemu stworzeniu, to Azor czeka! Skontaktuj się z Matuzalikami.

Dlaczego Fundacja Matuzalki?

Jest w Polsce mnóstwo osób, które poświęcają psom, kotom i innym zwierzętom wiele czasu, uwagi i serca. Są też takie miejsca, które nadużywają dobroci darczyńców, ale to temat na osobną dyskusję. Zależało nam, aby rozpocząć współpracę z ludźmi na wskroś pozytywnymi, którym dobro zwierząt faktycznie leży na sercu. Zdecydowanie ponad interes, biznes, pieniądze – jak zwał, tak zwał. Wiemy, że środki materialne są potrzebne. My również chcemy się nimi dzielić. Ale równie mocno chcemy, aby pieniądze trafiały do ludzi z sercem, którzy ich trochę oddadzą swoim podopiecznym. A Matuzalki mają serca ogomne! :)

My też przygarnęliśmy pieska. Lonek się kłania

Jest mały, ale nie dajcie się zwieść… to wulkan energii :) Co ten maluch wyczynia, to się w głowie nie mieści! Lonek trafił do nas z Wielkopolski. Spędził w schronisku bardzo dużo czasu, nikt go nie chciał.

Teraz ma swój nowy dom i już powoli zaczyna razem z nami nieustannie wędrować! Niebawem dowiecie się nieco więcej o nim z kolejnego wpisu. Będzie dużo emocji! Lonek honorowo wspiera akcję Pana Frutkowskiego „Piątka dla psiaka” i już niebawem częściej będzie o niej przypominał. Tym bardziej, że…

…po dwóch panach, kolejne będą dziewczyny!

Azorek i Gwidon towarzyszyli nam przy sprzedaży pierwszych dwóch setek książek, ale już teraz rozpoczynamy kolejną turę. Niebawem na Facebooku ogłosimy Wam, które pieski będziemy wspierać jako kolejne, tym razem również we współpracy z Fundacją Matuzalki.

Tymczasem możecie poczytać o naszej najgrubszej (blisko 500 stron!) jak dotąd książce, dzięki której możemy przekazywać wsparcie:

Książka „Frutkowskiego rozmowy, kurna, co nie?”

69,00 

Wysyłka w 24 godziny! Koszt dostawy do automatu paczkowego lub kurierem: 6 zł! Piątka dla psiaka – 5 zł ze sprzedaży każdego egzemplarza przekazujemy dla pieska czekającego na adopcję.

32 w magazynie

Kategoria:

Co o tym sądzisz?

Ekscytujące!
24
OK
8
Kocham to!
35
Nie mam pewności
2
Takie sobie
1
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Kategoria:Lifestyle

0 %