PYSZCZYŃSKA GÓRA. Najwyższa wśród Wzgórz Imbramowickich
Pyszczyńska Góra to wzniesienie o wysokości zaledwie 275 m n.p.m. Położona jest w gminie Żarów, między Pyszczynem, Imbramowicami i Marcinowiczkami na Dolnym Śląsku. Góruje wśród Wzgórz Imbramowickich, jako że wśród nich ona jest najwyższa. Zbudowana jest z zieleńców z soczewami wapieni. Widać ją w okolicy z każdej możliwej strony. Jej łagodne zbocza bujnie porośnięte są roślinnością. Majestatyczna Pyszczyńska Góra kryje w sobie tajemnice. Tam historia przeplata się z naturalnym pięknem krajobrazu i obiecuje przygodę…
Wzniesienie to pełne jest żywej natury. Las jest domem wielu żyjących na górze zwierząt. I zdaje się, że było tak od zawsze. Żyją tam dziki, sarny i jelenie. Borsuki, zające, kuny i lisy. Nie brakuje tam również skrzydlatych mieszkańców. Kuropatwy, bażanty, szczygły, zięby, kowaliki, sikorki i cała masa innych.
Drzewostan na terenie góry jest mieszany.
Liściaste dęby, jawory czy buki rosną w towarzystwie iglastych sosen i świerków. Najniżej krzewią się jeżyny i poziomki. Kiedyś zbocza góry wiosną pokrywały niezliczonej ilość dywany śnieżyczek i konwalii.
Pyszczyńska Góra była w przeszłości mocno eksploatowana przez wzgląd na pokłady cennego budulca, jakim był łupek zieleńcowy. Do dziś na jednym jej zboczu, tuż przed samym szczytem stoi piec wapienniczy zbudowany z kamienia.
Wygląda jak grota albo bunkier. Jest niesamowicie tajemniczym i malowniczym elementem krajobrazu. Można wejść do jego wnętrza.
Pyszczyńska Góra
To wspaniale miejsce do wyciszenia się. Można tam przybyć i po prostu pobyć blisko przyrody. To również idealny teren do spacerowania i do jazdy na rowerze. Można też poszaleć na maksa. Czyli dla każdego coś ciekawego.
Po drodze mija się interesujące kształty skał. Są tam miejsca, które pozwalają zachwycać się panoramą okolicy.
Przy odrobinie szczęścia możliwe jest spotkanie z dzikimi zwierzętami. Pyszczyńska Góra nie jest wysoka, ale spacer po jej ścieżkach nie należy do łatwych. Warto założyć na tę okoliczność naprawdę wygodne buty.
Nasze spotkanie z tym wzniesieniem było bezpośrednio związane z zabytkami Pyszczyna. Przybyliśmy tam po historię wspaniałego, pyszczyńskiego pałacu i okazało się, że ta oto góra ma ogromny związek z tamtym tematem.
Piknik pod Pyszczyńską Górą.
Po całym dniu w tejże miejscowości to właśnie pod Pszczyńską Górą urządziliśmy sobie piknik. Zbocze jej osłaniało nas od wiatru. Wokół unosił się zapach ziemi i mokrej trawy. Zebraliśmy trochę chrustu i rozpaliliśmy ogień. Przed nami stał wspaniały pałac i kaplica grobowa jego dawnych mieszkańców.
Było jesiennie i dość chłodno. Płonienie z ogniska przyjemnie ogrzewały nam kolana. Pies obwąchiwał teren i czekał na swój serdelek. Zapach dymu, zapach pieczonych kiełbasek, chrupiący chleb, miodowe piwo, zachód słońca nad Pyszczynem. Czy można chcieć więcej od jednego dnia w plenerze?
Pyszczyńska Góra zostawiła nam po sobie dobre wspomnienie. Miejsce to magiczne i pełne historycznych wątków. Jej dobra energia pozwala maksymalnie się wyciszyć. Polecamy o każdej porze roku.