Komercyjny

STARY CMENTARZ ŻYDOWSKI. Kirkut na Ślężnej we Wrocławiu

Przejeżdżałem nie jeden raz tą ulicą w przeszłości i widziałem „wylewające” się bluszcze zza tych starych murów. Zawsze miejsce to mnie intrygowało…

Stary cmentarz żydowski zajmuje 4 hektary gruntu, kupionego we wsi Gabitz. Pierwszy pochówek odbył się tam w 1856 roku a ostatni w 1942, gdy cmentarz oficjalnie zamknięto. Po wojnie było to miejsce niczyje, popularne wśród szemranego towarzystwa. To cud, że tyle pięknych rzeczy tu ocalało pomimo „odzysku” materiałów kamieniarskich i to legalnego! Na początku lat 70- tych postanowiono, że zostanie rozebrany. Na szczęście w ostatniej chwili uchylono decyzję i zaczęto organizować tu Muzeum Sztuki Cmentarnej. Podobno zawdzięczamy to profesorowi Ferdynandowi Lassallowi (ur.1825 zm.1864), który został tam pochowany. Założył on pierwszą partię robotniczą w historii i „wymyślił” socjalizm.

stary cmentarz żydowski

Cmentarz żydowski. Zwiedzanie

Przy wejściu na teren nekropoli znajduje się pojemnik wyglądający jak naczynie na święconą wodę ale wypełniony jest kamieniami.

stary cmentarz zydowski

Ponieważ każdy pobożny Żyd, odwiedzając czyjś grób, powinien rzucić na niego kamień. Zwyczaj taki wziął się stąd, że tradycyjny pochówek żydowski jest w pozycji stojącej lub siedzącej, no i wiadomo, głowa była wtedy dość płytko pod powierzchnią gruntu, co narażało ją na zakusy dzikich zwierząt.

stary cmentarz żydowski

Dlatego na mogile usypywano kopczyk z kamieni zabezpieczających, a każdy odwiedzający miał się „dorzucać” do niego przy tej okazji. Przed bramą jest też ujęcie wody, ponieważ stary cmentarz żydowski to…

Miejsce nieczyste

Choć święte jednocześnie. Należało więc dokonywać rytualnej ablucji przy studni po opuszczeniu nekropoli, ponieważ kontakt ze śmiercią traktowany był jako nieczystość. To kolosalna różnica między chrześcijańskim podejściem do sprawy a żydowskim. Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, że nawet kapłani nie wchodzili na cmentarz poza okolicznościami pogrzebów ich bliskich. Niezwykle istotna też jest różnica w nienaruszalności grobu. Kirkut ma się zapełnić, a potem zostać zamknięty. Nie ma mowy ani o powtórnym chowaniu zmarłych w tych samych miejscach, ani o naprawianiu nagrobków. Mają obrócić się w proch…

stary cmentarz żydowski

Nekropolia ta od lat 70 – tych funkcjonuje jako Muzeum Sztuki Cmentarnej i jest objęta opieką. Trzeba jednak czasem wielu spotkań i negocjacji z wrocławską gminą żydowską, aby dojść do kompromisu w sprawie remontu nagrobków, bo zasady dotyczące nienaruszalności grobu wciąż obowiązują.

stary cmentarz żydowski

Stary cmentarz żydowski. Symbole

Nekropolia ta podczas oblężenia Festung Breslau była miejscem zaciętych walk. Śmierć tańcowała tam, kosząc sowieckich i hitlerowskich żołnierzy pomiędzy macewami. A macewa — jak ktoś nie wie — to tradycyjny, prosty, żydowski nagrobek w formie prostokątnej płyty, zakończonej trójkątnie lub półkoliście. Tradycyjna na górze ma płaskorzeźbę o symbolicznym znaczeniu, a na dole epitafium po hebrajsku.

To symbol rodzin wywodzących się od kapłańskiego plemienia Izraela — Kohenów. Chyba najważniejszego.

stary cmentarz żydowski

Poniżej dzban. Symbol na macewie zmarłego pochodzącego z plemienia Lewitów, pomocników kapłanów.

stary cmentarz żydowski

Zaś złamana palma to znak mówiący o tym, że dana osoba zginęła tragicznie.

stary cmentarz żydowski

Cmentarz jest wyjątkowy

Niepodobny do innych kirkutów w Europie. Jego układ i architektura są bardziej europejskie niż tradycyjne żydowskie.

stary cmentarz żydowski

To dzięki albo przez Haskali, jak zapewne powiedzieliby bardziej tradycyjni Żydzi. Haskala to ruch oświeceniowy powołany wśród Żydów europejskich, między innymi dążący do asymilacji nie tracąc przy tym tożsamości. We Wrocławiu, w okresie powstawania cmentarza, był on bardzo silny. Wielu Żydów chciało, aby ich groby wyglądały jak mogiły europejskie, niemieckie, ewangelickie. Tę przemianę, a nawet w pewnym sensie walkę nowego ruchu z tradycją widać na tej nekropolii. Pismo hebrajskie i tradycyjne macewy sąsiadują z grobowcami w „stylu ewangelickim”, a alfabet łaciński i język niemiecki powoli zaczyna dominować w innych częściach cmentarza.

stary cmentarz żydowski.

Skala grobowców, ich wysokość i często antyczne formy robią niesamowite wrażenie.

stary cmentarz żydowski

Poniżej styl staroegipski, czyli piramidy i mastaby…

stary cmentarz żydowski

Orientalny…

stary cmentarz żydowski

A pod koniec działania cmentarza, nieśmiało wkracza tam modernizm. Widzimy tu nagrobki w formie bram, symbolizujących przejście do innego świata. To bardzo częsty motyw w cmentarnej symbolice judaizmu.

stary cmentarz żydowski

Wszystko to z najdroższych materiałów budowlanych, sprowadzanych z końca świata. Grobowce projektowane przez najlepszych i najsłynniejszych architektów tamtych czasów. Dlatego pomimo blasku, blichtru i przepychu, nie ma tam kiczu i tandety. To mogiły w cenach luksusowych domów…

stary cmentarz żydowski

Im więcej bogactwa, tym mniej hebrajskiego na budowlach, a potem w ogóle zanika.

Czy tym samym mniej wiary i gorliwej pobożności? Nie wiem. Może jednak jest w tym jakaś prawidłowość? Leżą tu przedstawiciele najbogatszych wrocławskich rodzin żydowskich. Leżą, bo ze starej formy pochówku też zrezygnowano. Niektórzy kazali sobie nawet po śmierci na grobowcach wyryć swój ukochany bank.

stary cmentarz żydowski

Spoczywają tam też ludzie sławni. Naukowcy, duchowni, artyści, politycy, lekarze. Nie można pominąć tego, który prochami swymi ocalił cmentarz od wyburzenia. Ferdinand Lassal (potem Lassalle) zginął w pojedynku z mężem uwiedzionej cudzej żony. To dość awanturnicza historia.

stary cmentarz żydowski

Jak na działacza socjalistycznego i robotniczego, mogiła bardzo wystawna. Ferdynand pochodził z bogatej rodziny. Jednak to tylko złudzenie. Tak naprawdę, jego szczątki spoczywają gdzieś pod jakąś zwykłą macewą, wewnątrz cmentarza, a monument ten stworzono dla odwiedzających, składających kwiaty licznych działaczy socjalistycznych i robotniczych z całego świata. Od momentu pochówku do dziś. Niektóre polskie partie też tu bywają. Życie miał niezbyt długie, ciekawe, burzliwe a śmierć tragiczną. To taki jakby czerwony Jim Morrison ruchu robotniczego.

Oaza przyrody

Stary cmentarz żydowski jest otoczony wysokimi murami, ale za nimi tętni życiem wielkie miasto Wrocław. Samochody, tramwaje, zgiełk.

A za ogrodzeniem stare bluszcze i powoje wiją się po zabytkowych grobach niczym liany.

stary cmentarz żydowski

Oplatając niektóre monumenty prawie całkowicie.

stary cmentarz zydowski

Rośliny przez lata wybujały i zamieniły się w wielkie krzewy, a stare drzewa roztaczają nad tym wszystkim baldachim cienia. Nie ma tu trawy i poszycie jest jak w lesie. To wspaniałe warunki dla życia wielu gatunków zwierząt. Mieszkają tam np. borsuki  i rzadkie gatunki dzięciołów. Tu, w sercu wielkiego miasta cmentarz daje im schronienie. Umarli umożliwiają to przyrodzie, bo są już tylko jej cząstką. To powrót do obiegu.

stary cmentarz żydowski

To również dobre miejsce odpoczynku dla żywych, połączonego z wrażeniami poznawczymi i estetycznymi. Tam można poczuć się tak, jakby to były ruiny antycznego miasta, pochłoniętego przez florę.

stary cmentarz zydowski

Stary cmentarz żydowski we Wrocławiu to piękne miejsce, warte zwiedzenia. Nie jest tam wcale ponuro, i nie czuć przygnębienia tak jak na niektórych, opuszczonych nekropoliach. Byłem dosłownie oczarowany…

W książkach autorek biologa Nieustanne Wędrowanie znajdziecie więcej naszych dolnośląskich historii. Poniżej znajdziecie informacje o tych publikacjach. Książki mają bardzo dobre opinie. Polecamy do wglądu! :)

Artykuł zawiera autoreklamę

Co o tym sądzisz?

Ekscytujące!
63
OK
16
Kocham to!
8
Nie mam pewności
0
Takie sobie
2
Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
MaBe

Mieszkam niedaleko tego przecudnego, tajemniczego i magicznego miejsca. Na pytanie od turystów, co warte jest zobaczenia we Wrocławiu, zawsze na pierwszym miejscu wymieniam Cmentarz Żydowski przy ul. Ślężnej. Długo by szukać drugiego takiego miejsca. I fakt, że od zgiełku miejskiego, hałasu i samochód oddziela tylko mur. Przechodząc przez bramę znajdujesz się w zupełnie innym świecie.

Czarrna

Niedawno odwiedziliśmy Wrocław i kirkut na Ślężnej był jednym z przystanków naszej podróży. Miałam podobne wrażenia po jego odwiedzeniu. Różni się od od cmentarza w Łodzi, ale też inny był przekrój społeczny Żydów z robotniczej Łodzi i bardziej europejskich Żydów z Wrocławia. Zwiedzaliśmy bez przewodnika, więc tylko mamy swoje wrażenia i okruchy wiedzy historycznej. Samo miejsce jest piękne, ciche, spokojne, zielone, grobowce to prawdziwe dzieła sztuki. Warto odwiedzić to miejsce, wiedzieć o nim i pamiętać.

krystell

Cudnie było, jest i będzie ;-)

grażyna

poszukuję osób , znających w latach ok 1995 roku starszą Panią mówiącą po niemiecku , z dużym garbem , niewielkiego wzrostu, która miała klucze od bocznego wejścia na cmentarz , opiekowała się niektórymi grobami, możliwe że była osobą zatrudnioną ?

Wojciech

Pamiętam moją pierwszą wizytę tam.
Długo pozostawałem pod wrażeniem.

Kategoria:Komercyjny

0 %