Niekomercyjny

WĄDROŻE MAŁE. Wiejska rezydencja szlachecka

Wądroże Małe całkowicie zasługuje na drugą część swojej nazwy. To niewielka wieś dolnośląska, położona niedaleko Jawora. Znalazłam ją otoczoną bezkresnymi polami. We wiosce nie ma świątyni. Długość tej miejscowości nie przekracza jednego kilometra. Na pierwszy rzut oka mogłoby wydawać się, że tam nic nie ma, ale to nie prawda…

Taki właśnie jest nasz Dolny Śląsk. W każdej wsi choćby najmniejszej znajduje się coś, z czego mogę stworzyć kolejny wpis. Opowiadam na blogu o Dolnym Śląsku od kilku lat i końca nie widać. Wądroże Małe nie jest zbyt często opisywane w sieci. Jeżeli już się o nim wspomina, to jedynie przez pryzmat istniejącego tam pałacu. Nazywa się go „małą, wiejską rezydencją szlachecką„. Ktoś również nazwał go bezstylowym.

Wądroże Małe

Wądroże Małe i „niewielki pałac bez stylu”

Obiekt ten stoi w centralnej części wioski. Otoczony jest kompleksem budynków dawnego majątku. Teraz są one rożnie wykorzystywane. Niektóre są zamieszkałe, inne stoją puste. Majdan folwarczny poprzecinany jest drogami. Jedne są asfaltowe, inne stare, brukowane. Dawniej należały one do gospodarstwa, teraz każda z nich pełni swoją publiczną funkcję. Od pałacu jedna z dróg prowadzi aż do dawnego parku dominialnego, którego resztki zachowały się do dziś. Cały folwark to przynajmniej jedna trzecia Wądroża. To nie był żaden mały, wiejski mająteczek, ale porządne dolnośląskie gospodarstwo, które przynosiło spore pieniądze.  

Wądroże Małe

Nieistniejący taras widokowy

Pałac powstał na przełomie XVI I XVII stulecia. Jest więc to obiekt dość leciwy, choć podobno jego obecna bryła to efekt przebudowania w dziewiętnastym stuleciu. Po drugiej wojnie światowej wyburzono jego najbardziej reprezentacyjną część. Był to fragment pałacu z wysoką wieżą zegarową. Dziś ściana obiektu, do której on przylegał, wyróżnia się. Znajdują się tam jedynie dwa okna na samej górze, w tym jedno zamurowane (niestety nie posiadam fotografii dworu z tamtej strony). Dobudówka była nieco niższa. Smukła wieżyczka zwieńczona blankami dorównywała wysokością rezydencji. Wewnątrz niej znajdowały się kręte schody. Prowadziły prawdopodobnie na samą górę, gdzie mógł znajdować się niewielki taras, z którego widok był na całe Wądroże Małe i okolicę.

Wądroże Małe

Warownia sprzed wieków?

Ciasno zwarta, surowa i niedostępna bryła pałacu wraz z niewielkimi okienkami, wygląda jak budowla obronna. Budynek jest bardzo wysoki, to aż trzy kondygnacje. Usytuowany na lekkim wypiętrzeniu terenu.

Wądroże Małe

To nie był miły dla oka, pałacyk jak z bajki. Obramowania okienek są zapewne oryginalne z początku istnienia obiektu. To wszystko mogło wyewoluować z wieży obronnej. W piwnicach jego zachowały się podobno dwa portale, okalające tajemnicze wejścia do pomieszczeń pod rezydencją. Patrząc na to wszystko, nie mogłam wyobrazić sobie, na czym polegała jego tajemnicza przebudowa w dziewiętnastym wieku?

Wądroże Małe

Przebudowa rezydencji. Fakty czy może jednak mity?

To musiały być jakieś drobiazgi. Możliwe, że jedynie przełożono mu dach i dobudowano ryzalit na tyłach i ganek od frontu. Być może pokryty był sgraffito, które straciło na urodzie, więc go zwyczajnie otynkowano? Swoją drogą taka elewacja pasowałaby mu jak ulał. Reasumując, cokolwiek wówczas czyniono w ramach tej tajemniczej przebudowy, nie wpłynęła ona zbyt mocno na ogólny wygląd rezydencji. Jej charakter musiał obejmować co najwyżej prace konserwujące i dobudowanie jakichś drobiazgów, które nie naruszyły kształtu bryły. Gdyby ktoś go wówczas przebudował, zapewne uczyniłby go bardziej wygodnym i pięknym. Jest to więc najprawdopodobniej jeden z tych pałaców dolnośląskich, który od wieków trzyma niemal niezmienioną formę.

Wądroże Małe Pałac

Obóz Służby Pracy Rzeszy

Aktualnie w dawnym dworze mieści się kilka mieszkań. Na jego dziedzicu znajduje się plac zabaw dla dzieci.

Wądroże Małe

Przy wjeździe na teren folwarku ocalał fragment muru i bramy wjazdowej. 

Wądroże Małe

Do wnętrza obiektu nie zaglądałam. Nawet gdyby była taka możliwość, to działanie nie miałoby sensu. Nie udało mi się ustalić, czy pałac znajduje się w rejestrze zabytków, ale podejrzewam, że właśnie tak jest. Inaczej jego okienka już dawno zmieniłyby rozmiary, a tak zaledwie dwa lub trzy zostały zamurowane, reszty nikt nie śmiał tknąć. Wądroże Małe nie skupia na sobie uwagi świata, stąd też ten totalny brak informacji.  Przez przypadek dowiedziałam się jednak, że podczas II wojny światowej na terenie gospodarstwa zorganizowany został Obóz Służby Pracy Rzeszy. Arbeitsdienst. Placówka żeńska. Obozy pracy nie były wtedy rzadkością na tych ziemiach.

Wądroże Małe

Wądroże Małe przed historią pałacową

Ongiś w okolicach Wądroża Małego wydobywano złoto. Eksploatacja ta była na ogromną skalę jak na czasy średniowiecza. Podobno w pierwszej połowie czternastego stulecia, na terenie tym pracowało kilkanaście tysięcy górników. Ta średniowieczna gorączka złota trwała 30 lat, aż pewnego dnia szyby kopalniane zostały zalane przez wody gruntowe. Dlatego też, poprzez pryzmat tej informacji wspomniałam wcześniej, że pałac w Wądrożu Małym wydaje się, jakby wyrósł z wieży obronnej. Jeżeli na tych terenach znajdowała się kopalnia złota, w której rocznie pozyskiwano około 200 kilogramów tego krusząca, to był to królewski majątek, i z całą pewnością musiał mieć właściwą ochronę. Kopalnia złota znajdowała się na obszarze między Wądrożem Małym, Wądrożem Wielkim i Mikołajowicami. Był to wówczas jeden z największych ośrodków wydobywania złota na Dolnym Śląsku. Takie sokole warowne gniazdo jak najbardziej mogło  powstać w tym miejscu przy okazji tamtej historii. 

Wądroże Małe Pałac

Tak więc drogą dedukcji, cofając się w czasie krok po kroku i analizując szczegółowo wszystkie te nieliczne informacje, dowodzę z tego miejsca, że pałac w Wądrożu Małym wyrósł z czternastowiecznej budowli obronnej, którą w kolejnych stuleciach rozbudowano. Być może w jego fundamentach znajdują się resztki pierwowzoru, a może nawet ostał się jakiś kawałek średniowiecznej ściany, która przetrwała do dziś, wplątana w rozbudowę obiektu. W XIX stuleciu nie miała miejsca żadna znacząca przebudowa, która mogłaby pałac uczynić bezstylowym. To mit. Wszystko, co mogłoby się wówczas wydarzyć poważniejszego, to dobudowanie do pałacu skrzydła z wieżą zegarową. Być może to ona jedynie pochodziła z tego okresu… 

Więcej naszych opowieści znajdziesz w książce autorek bloga Nieustanne Wędrowanie (patrz poniżej). Polecamy!

Artykuł zawiera autoreklamę

Co o tym sądzisz?

Ekscytujące!
63
OK
40
Kocham to!
12
Nie mam pewności
1
Takie sobie
0
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Jarek

Wspomniana dobudówka

Wadroze Male sprzed lat.jpg

Kategoria:Niekomercyjny

0 %