Niekomercyjny

RENESANSOWY DWÓR SŁUPICE. Budynek przeznaczony do rozbiórki

Renesansowy dwór Słupice znajduje się w rejestrze zabytków. Do budynku tego, znajdującego się dziś w stanie agonalnym wejście jest zabronione. Przebywanie na jego terenie jest bardzo niebezpieczne. Mówię Wam to nie tylko dlatego, że tak napisano na tabliczce przy przejściu, ale dlatego, że prawdziwie w to wierzę...

Renesansowy dwór Słupice

Renesansowy dwór Słupice jest chyba jednym z najmniej znanych na tej ziemi. Ruiny karleją z roku na rok, a latem, kiedy najwięcej po Dolnym Śląsku kursuje turystów, słabo go widać z drogi.

Dwór Słupice

Przyroda pochłania te ruiny, zasłania je i dlatego też mało kto tam zagląda. Podobnie jak leciwy zamek w Pankowie, o którym niedawno Wam opowiadałam, i ten obiekt nosi w sobie znamiona warowni.

Renesansowy dwór Słupice

Fosa, choć dzisiaj sucha prawie, okala dwór, który ongiś był z każdej strony osłonięty własnymi murami. Obronne dwory miały na Śląsku spore uznanie, podobnie jak zamki i wieże rycerskie. 

Renesansowy dwór Słupice

Renesansowy dwór Słupice 

Te ruiny to dawna siedziba rodowa familii von Logau, w której to rękach przez wiele lat znajdował się ten majątek w Słupicach. Jak na renesansowy dwór przystało, wzniesiono go w XVI stuleciu, najprawdopodobniej na fundamentach starszej budowli, która spełniała jego rolę zanim powstał. Najsampierw była to rezydencja jednoskrzydłowa.

Renesansowy dwór Słupice

Kilkadziesiąt lat potem bryła naprała rozmachu. Dobudowano jej drugie skrzydło. Rozbudowa dworu zakończyła się pod koniec wieku. Wówczas to obiekt posiadał trzy skrzydła, w tym jedno gospodarcze, a całość zamykał mur kurtynowy. W ten sposób powstała warownia, z dziedzińcem wewnętrznym. Bardzo bezpieczne miejsce, kiedy zaryglowano bramę wjazdową. 

Renesansowy dwór Słupice

We dworze po von Logau rezydowali potem kolejni właściciele wsi i majątku w Słupicach. Nie znalazłam tam jakieś szczególnie intersującej historii z przeszłości, choć budynek liczy sobie setki lat, a na wymienianie po kolei wszystkich mieszkających tu vonów nie mam dziś ochoty. Pod koniec II wojny światowej dwór został mocno uszkodzony, ale nie na tyle, aby nie było szans na reanimację.

Renesansowy dwór Słupice

Naruszony budynek został otoczony „opieką” Koła Rolniczego, które reprezentowało tu nowego właściciela zabytku, czyli Państwa Polskiego. Podjęto „bohaterskie” działania mające na celu przywrócenie go do życia. Urządzono więc we dworze magazyn dla zboża, żeby był przydatny. Mój Boże! Jakiż ten Nowy Ład był pomysłowy!

Renesansowy dwór Słupice

Los zabytku tak mało interesował świat, że nikt nie zauważył, kiedy to się stało, że popadł w aż taką ruinę. Ktoś ocknął się na początku XXI stulecia i zanotował, że to rozpadająca się ruina. Dodam tylko jako ciekawostkę, że obiekt ten znajduje się w rejestrze zabytków od 27 09 1960 roku. Niezła bania, prawda? Polak potrafi. 

Renesansowy dwór Słupice

Nie zachęcam do zwiedzania

Dużo wałęsamy się po miejscach opuszczonych, jednak ten renesansowy dwór to naprawdę jest tragedia. Wchodziłam do jego wnętrz, do tych które jeszcze są dostępne i ciary przechodziły mnie po plecach. Mury naprawdę są w stanie katastrofalnym.

Dwór Słupice

Absolutnie nie miałam do nich zaufania. Ruina jest to straszliwa. Przy wejściu na teren wyspy, przed przejściem znajduje się przeszkoda i tablice ostrzegająco-zabraniające. I dobrze! Każdy powinien się zastosować. 

Dwór Słupice

Nie ma tam tej magicznej energii, którą czasem zastaję w podobnych miejscach. Słupice są mroczne. Nieprzyjemne. Groźne. Mnóstwo tam najróżniejszych dziur.

Dwór Słupice

Ogromnych, wybijanych do podziemi, małych kutych w ścianach.

Dwór Słupice

Jest tego tak dużo, że mury te wyglądają jak ser szwajcarski. Widać dokładnie, że ktoś czegoś tam szukał i robił to z ogromną pasją.

Dwór Słupice

Chodziliśmy tak od jednego miejsca do drugiego i przyglądaliśmy się tym pracom.

Dwór Słupice

Rozmawialiśmy o tym, czego też tam szukano z takim zacięciem? I czy ostatecznie znaleziono? Po licznych otworach w najróżniejszych miejscach domyślam się, że poszukiwania te miały charakter chaotyczny. To kucie i dziurawienie na pewno jeszcze bardziej uszkodziły budynek, który i tak już ledwo dycha. 

Dwór Słupice

Weszliśmy tam na własną odpowiedzialność

To nas nie usprawiedliwia i nie czyni bohaterami. Jeżeli gdzieś takie buszowanie po ruinach może skończyć się źle dla kogoś takiego jak my, to najprędzej w Słupicach. Daniel wspinał się po ścianach, żeby zrobić fotografie z góry…

Dwór Słupice

Ja chodziłam po nieistniejących schodach.

Dwór Słupice

A Ines spacerowała po dawnych pokojach w niższych partiach.

Dwór Słupice

Frutek bronił się przed wchodzeniem do wnętrza budowli, a on ma nosa do takich spraw. Jego instynkt samozachowawczy jest większy od niego samego chyba ze sto razy.

Dwór Słupice

Wyczuwam, kiedy nie ma zagrożenia, gdy pilnie go obserwuję. Są takie miejsca, gdzie pies wchodzi jak w dym, zaciekawiony i bez stresu. Jednak są i takie, których Frutkowski nie lubi. Okazuje bardzo stanowczo niechęć do zwiedzania i ochoczo opuszcza podobny teren.

Dwór Słupice

Tak było w Słupicach. Frutek jest wprawdzie przyzwyczajony do tego, co wyprawiamy podczas naszych wojaży, jednak nie zawsze mu się to podoba.

Dwór Słupice

Renesansowy dwór Słupice. Do rozbiórki

Przyznam, że to jest trochę straszne. Rozumiem, że ta ruina grozi zawaleniem, i że teraz już nie da się cofnąć czasu, a ukaranie winnych za zaniedbanie nie wróci mu kondycji, ale przecież to jest zabytek. Dwór powstał w XVI stuleciu. To skarb na tej ziemi.

Dwór Słupice

Sama rzeczywiście nie widzę tam szans na jakąkolwiek reanimację związaną z rekonstrukcją, jednak warto byłoby jednak sprawę rozbiórki przemyśleć. Widziałam ostatnio coś naprawdę bardzo fajnego w Żmigrodzie, gdzie ruiny pałacu rodziny von Hatzfeldt zostały fantastycznie zabezpieczone i oddane do zwiedzania. Opowiem Wam o tym w osobnym wpisie, jako że temat mnie oczarował. Pomysł przedni, atrakcja fantastyczna. Wzór do naśladowania. 

Ruiny pałacu w Żmigrodzie

Ruiny pałacu w Żmigrodzie

Byliśmy tam niedługo. Godzina wśród ruin na wyspie, gdzie wszędzie zniszczenie i rozpacz. W takich budowlach mieszka historia tej ziemi. Stanowią one nasze dziedzictwo, a jednak tak to często znajduję. Powiem Wam szczerze, że naprawdę czasami jest mi przykro.

Dwór Słupice

Nie ogarniam takiej polityki, żeby nie zaopiekować się reliktem tak leciwych dziejów. Nie ratować tych perełek, które liczą sobie kilkaset lat. Przecież to jakaś pomyłka. Renesansowy dwór Słupice z XVI wieku jako budynek przeznaczony do rozbiórki?

Dwór Słupice

Stałam tam przed tą tabliczką i czytałam z niedowierzaniem. I powiem Wam, że choć nie jest to pierwsza taka informacja na podobnym obiekcie, którą analizowałam – to ciężko było mi strawić tę treść. 

Dwór Słupice

Niedługo zapewne już go nie będzie

Zniknie z powierzchni ziemi. To, że nadal stoi zapewne ma wiele przyczyn. Może nie ma tak do końca jasnego pozwolenia na rozebranie dworu i trwają jakieś porządkowania jego wartości, albo też teren, na którym się znajduje nikogo nie interesuje i czeka się na czas, kiedy usunięcie resztek dworu będzie opłacalne. To tylko kwestia czasu.

Dwór Słupice

Może tak jest a może nie, tego nie wiem, ponieważ nie dotarłam do sedna sprawy i tylko tworzę hipotezy. Nie mam pojęcia nawet, do kogo należą ruiny, ale wiem na pewno, że los ich został przesądzony

Dwór Słupice

TUTAJ zostawiam Wam krótki film z You Tube, który bardzo chwyta za serce. Jestem naprawdę wstrząśnięta tym, co zastałam na ten sztucznej wyspie sprzed kilkuset lat…

Dwór Słupice

Bez wzglądu na to, jak bardzo podoba Wam się to miejsce, nie próbujcie wchodzić na jego teren. Renesansowy dwór Słupice naprawdę grozi zawalaniem. To niebezpieczne i lepiej oglądać go z daleka. Są takie obiekty, które już naprawdę nie nadają się do zwiedzania, nawet takiego w naszym stylu…

Nieustanne Wędrowanie

 

Co o tym sądzisz?

Ekscytujące!
47
OK
22
Kocham to!
16
Nie mam pewności
1
Takie sobie
1
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Karol

Ciekawy blog.

Tak

Niecałe 50 lat temu jeszcze mieszkali tam normalni ludzie. Te wszystkie dziury w ziemi to wejścia do tuneli które prowadzą pod inne budynki w Słupicach (nie jestem pewien czy nawet nie do następnej miejscowości).

jarek

Na jakieś gówno nazywane pałacem saskim w Wa -wie wydadzą kasę która by uratowała coś wartościowego.

Uni

Jako dziecko lubiłam tam spędzać czas. Wydaje mi się, że w pomieszczeniu bliżej stawu można było dostrzec zieloną ścianę z białymi zdobieniami. A bliżej starego dębu było pomieszczenie do którego szło się schodami. Były tam dwa okna. Tamto miejsce wyglądało naprawdę magicznie. Smutne bo to miejsce można było uratować. Z opowieści wiem, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu było w naprawdę dobrym stanie. :)

Kategoria:Niekomercyjny

0 %